Od 30 listopada na platformę Netflix trafił ośmioodcinkowy sezon serialu “1983”. To pierwsza polska produkcja oryginalna tego serwisu.
Serial wyreżyserowały Katarzyna Adamik, Olga Chajdas, Agnieszka Holland i Agnieszka Smoczyńska.
– To bardzo mądre kino, które skłania do refleksji – mówi nam Tomasz Włosok. – Jestem święcie przekonany, że serial zdobędzie serca wielu widzów na całym świecie – dodaje Krzysztof Wach.
Pierwszy polski serial Netfliksa “1983” debiutuje na Netfliksie w piątek 30 listopada. Ośmioodcinkową serię wyreżyserowały Katarzyna Adamik, Olga Chajdas, Agnieszka Holland i Agnieszka Smoczyńska. Pomysłodawcą i autorem scenariusza jest Joshua Long.
Serial „1983” to thriller konspiracyjny rozgrywający się w alternatywnej rzeczywistości w Polsce. Wskutek ataku terrorystycznego z 1983 roku Związek Radziecki nie upadł, a dwadzieścia lat później zimna wojna wciąż trwa w najlepsze.
Kajetan Skowron – student prawa z ideałami (Maciej Musiał) i Anatol Janow (Robert Więckiewicz) – skompromitowany oficer śledczy, w 2003 roku odkrywają spisek, który pozwolił utrzymać żelazną kurtynę i represyjne państwo policyjne w Polsce. Przywódcy reżimu wcielają w życie tajny plan obmyślony wspólnie z nieoczekiwanym przeciwnikiem jeszcze w latach 80. Spisek radykalnie odmieni kraj i losy świata.
Aktorzy o serialu “1983”
Jedną z drugoplanowych ról odgrywa w “1983” Tomasz Włosok.
– W serialu gram postać Suchoparskiego, prawej ręki Anatola. Mój bohater cały czas stoi przy nim i próbuje mu pomóc. Cała moja rola polega na wewnętrznej walce między wiarą w system a brutalną rzeczywistością. Koniec końców muszę dokonać wyboru – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl aktor.
Z kolei Krzysztof Wach, wcielający się z członka bojówki Lekka Brygada, Macieja Maca, o swojej postaci mówi:
– W tym serialu ściera się kilka stron. Jedną z nich jest podziemny ruch, który mogę scharakteryzować jako czysto partyzancki. Mój bohater działa w nim bardzo prężnie. To człowiek nie potrafiący pójść na kompromis – coś jest czarne, coś jest białe – mówi Wach.
Aktor dodaje, że w trakcie przygotowań do roli śledził podobne do “1983” dzieła.
– Szukałem w sobie ciemnej strony mocy, skupienia i oszczędności w wyrazie. To było moim głównym źródłem inspiracji. Szukałem ich również w podobnych produkcjach do “1983” – opowiada Krzysztof Wach.
Tomasz Włosok przyznaje, że przed rozpoczęciem prac na planie największą tremę czuł, wiedząc, że będzie grał z Robertem Więckiewiczem.
– Marzyłem ogromnie, by spotkać się z nim na planie. Tym bardziej byłem szczęśliwy, kiedy okazało się, że będę z nim grał większość scen – opowiada Włosok.
– W wyobraźni moja rola nie sprawiała mi trudności, ale narzuciłem samemu sobie wysoko poprzeczkę. Mój instynkt podpowiada mi, że jeśli zadanie wydaje się łatwe, to powinienem poczuć niepokój i tym bardziej się starać. Miałem takie sceny, które wymagały dużo fizycznej siły, przepracowania w sobie pewnej świadomości – wyjaśnia serialowy Suchoparski.
Najważniejsza w “1983” jest intryga
– “1983” to przede wszystkim thriller, kryminał. Czy polityczny? W dużej mierze tak. Najważniejsza i najciekawsza jest jednak intryga popychająca fabułę do przodu – ocenia serial Tomasz Włosok.
Wtóruje mu Krzysztof Wach.
– Wydaje mi się, że ten serial jest na tyle pełny, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Jest tam trochę fikcyjnej, ale jednak historii. Nie brakuje intryg szpiegowskich. Scenariusz odwdzięczy się widzowi, który będzie go śledził bardzo skrupulatnie – mówi aktor grający Macieja Maca.
I wróży produkcji duży sukces:
– Jestem święcie przekonany, że serial zdobędzie serca wielu widzów na całym świecie – ocenia Wach.
Zdaniem Tomasza Włosoka, pierwszy polski serial Netfliksa zdobędzie wielu fanów.
– Serial będzie skierowany do wszystkich. Z jednej strony do widzów, którzy obejrzą go w weekend z rodziną, z drugiej na spokojnie można do niego przysiąść w pojedynkę. To bardzo mądre kino, które skłania do refleksji. Jest znakomicie zrobiony, co docenią mniej i bardziej wymagający widzowie – podsumowuje aktor.